Barmani kojarzeni są mniej z podawaniem drinków, a bardziej z umiejętnością słuchania oraz zdolnością trafnego podsumowania zawiłości życia. Ludzie ich lubią, ponieważ potrafią słuchać. A przynajmniej powinni, ponieważ tego się od nich oczekuje. Sami wykonawcy tego zawodu podkreślają jednak, że bywa różnie. Nie każdy barman to dobry słuchacz, a nawet jeżeli na ogół posiada taką umiejętność, to i jemu zdarza się mieć gorszy dzień. Wówczas słuchanie o problemach innych jest ostatnią rzeczą, na jaką ma się ochotę. Poza tym nie zawsze sytuacja sprzyja jakiejkolwiek rozmowie. Chociażby pokazy barmańskie to raczej teatr jednego aktora, a nie dialog z widownią. Rolą tej ostatniej jest podziwiać, ewentualnie próbować wyników pracy barmana. Takie atrakcje dostępne są już dla uczestników wielu różnych imprez. Czy zatem wizerunek barmanów zmieni się? Czy przestaną być postrzegani jako dobrzy słuchacze, a ludzie będą w nich widzieć wirtuozów w żonglowaniu butelkami z alkoholem? Czas pokaże, choć pewnie wielu wciąż będzie szukało w barze kompana do rozmowy.